I zgromadzenie Zakonu

[Enrique Sánchez Oviedo]

Witam ponownie.
Na wstępie chciałbym przeprosić, za znikomą aktywność w ostatnim czasie, tj. podczas wakacji.
Ostatnio rozmyślałem sobie nad swoim życiem oraz mikronacjami. Ze względu na realne obowiązki zdecydowałem się nieco ograniczyć swoją aktywność w mikronacjach. Tym samym zrzekam się i rezygnuję z funkcji generała Zakonu.

[Miguel de Catalan]

Bez Prałata to nie będzie to samo. Może rozwiążmy zakon?

[Enrique Sánchez Oviedo]

Bez Prałata to nie będzie to samo. Może rozwiążmy zakon?

Nie jestem pewien ale pewnie byłbym skłonny tak zrobić.

[Gagik Bagratyda]

Laudetur Iesus Christus!

Słysząc o rozważanym rozwiązaniu zakonu udałem się do Skarlandu, by spróbować dopomóc - na ile będzie to możliwe - swoją poradą.

Jak powszechnie wiadomo, większość rotryjskiego duchowieństwa nie odznacza się ostatnio zbytnią aktywnością i abp von Hippogriff-Piccolomini nie jest pod tym względem wyjątkiem. Nie wiadomo również, kiedy powróci (i czy w ogóle). Stąd przynajmniej w najbliższym czasie nie możemy się spodziewać, że Ordo Devotus et Zelanti (nazwa przypuszczalnie zostanie zmieniona, ponieważ jest niegramatyczna), z którym Zakon św. Jakuba miał się połączyć, zacznie w najbliższym czasie rzeczywiście działać.

Nie oznacza to jednak, że niewielka liczba członków Zakonu św. Jakuba uniemożliwia mu jakąkolwiek formę istnienia. Być może należy rozważyć połączenie z innym mikronacyjnym zakonem. W tej chwili istnieją trzy takie wspólnoty:

1. Zakon św. Izydora, niedawno zatwierdzony przez Stolicę Pawłową i tworzony w Sarmacji przez kard. Zabieraja. Znajduje się on dopiero w stadium organizacji, stąd też trudno coś więcej o nim powiedzieć; warto jednak zwrócić uwagę, że patron izydorianów jest świętym związanym z kulturą hiszpańską, do której po części nawiązuje Skarland.

2. Zakon krzyżacki, najstarszy z istniejących obecnie v-zakonów. Podobnie jak Zakon św. Jakuba, nawiązuje on do tradycji zakonów rycerskich. Ostatnimi czasy jego aktywność nie jest zbyt wielka i ogranicza się głównie do umieszczania na rotryjskim i polsko-litewskim forum fragmentów Ewangelii na każdy dzień. W Rzplitej nastąpiło jednak niedawno pewne ożywienie, związane z należącym do zakonu młodym diakonem.

3. Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, potocznie zwany templariuszami, do którego należę i który chciałbym tutaj szerzej przedstawić. Zakon powstał w styczniu 2019 r. w Cesarstwie Rzymian (tzw. Cesarstwie Bizantyjskim); tam też znajduje się siedziba Wielkiego Mistrza w Nikozji na Cyprze oraz duchowe centrum na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Głównym zadaniem Zakonu jest szerzenie wiary chrześcijańskiej na całym świecie, a szczególnie w Ziemi Świętej, szerzenie ideałów rycerskich oraz obrona chrześcijan przed poganami. Prócz tego templariusze pełnią posługę duszpasterską i charytatywną. Obrzędowość templariuszy wymaga opracowania; za to posiadają oni stosunkowo dobrze (jak na warunki mikronacyjne) rozwiniętą oryginalną duchowość, z którą można się zapoznać tutaj.

Zakon liczy obecnie dwóch członków i działa w Bizancjum, na Santerze oraz w Saksonii w Niemczech.

Co do ewentualnego zjednoczenia, to widziałbym to tak: Zakon św. Jakuba staje się częścią Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona jako Baliwat św. Jakuba, obejmujący swoją jurysdykcją struktury Zakonu na terenie Korony Królestwa Skarlandu. Baliwat to jednostka administracyjna istniejąca w danym państwie mikroświata oraz posiadająca częściową autonomię. Jest ona przewidziana w regule, choć aktualnie nie istnieją takie struktury, ponieważ poza Cesarstwem Zakon posiada jedynie pojedyncze komandorie w Saksonii oraz na Santerze. Baliwat mógłby otrzymać pewne przywileje, np. zachowania lokalnych tradycji i zwyczajów czy prawa do samodzielnego ustanawiania i likwidacji komandorii mu podległych; baliw mógłby też z urzędu wchodzić w skład Rady Zakonu. Oczywiście dokładne warunki zjednoczenia zostały by ustalone na drodze negocjacji.

[Miguel de Catalan]

A co gdyby zamiast zakonu Jakuba zamienić go na Templariuszy?

[Enrique Sánchez Oviedo]

A ja mam taką propozycję aby zamienić Zakon Św. Jakuba w wspólnotę orderu, Order Świętego Jakuba od Miecza lub Order Rycerski św. Jakuba.
Nic nie stoi na przeszkodzie aby Templariusze działali u nas bez połączenia z Jakubem. Ba Zakon Św. Jakuba może być Orderem a ja czy Książe Miguel zostać możemy członkami zakonu Templariuszy, o czym pisałem już kiedyś z @Miguel de Catalan.

[Miguel de Catalan]

A ja mam taką propozycję aby zamienić Zakon Św. Jakuba w wspólnotę orderu, Order Świętego Jakuba od Miecza lub Order Rycerski św. Jakuba.
Nic nie stoi na przeszkodzie aby Templariusze działali u nas bez połączenia z Jakubem. Ba Zakon Św. Jakuba może być Orderem a ja czy Książe Miguel zostać możemy członkami zakonu Templariuszy, o czym pisałem już kiedyś z @Miguel de Catalan.

Zobaczę co odpowie Wielki Mistrz Zakonu Templariuszy na taką propozycję. Tak jak pisałem też i jakoś na początku miesiąca na PW, mnie taka opcja by odpowiadała.

[Gagik Bagratyda]

Wielki Mistrz wyraził poparcie dla takiej propozycji, choć stwierdził, że konieczne będzie omówienie szczegółów, zwłaszcza w kwestii relacji między działalnością Zakonu a nieznanym nam dokładnie skarlandzkim prawem.
Przy okazji przypomniał mi o wartym wspomnienia fakcie: nasz Zakon nie jest strukturą Kościoła Rotryjskiego i nie podlega patriarsze, choć oczywiście wierni rotryjscy mogą do niego należeć - wszak Wielki Mistrz jest jednym z nich. Jesteśmy organizacją niezależną, choć pozostającą pod opieką Cesarza.

[Gagik Bagratyda]

Chciałbym wiedzieć, czy wobec wstąpienia x. bp Sánchez Oviedo do Izydorianów nadal rozważane jest rozpoczęcie działalności templariuszy na ziemiach skarlandzkich. Wydaje mi się bowiem, że nie będzie już ona potrzebna.

[Miguel de Catalan]

Ja zostawiam jeszcze sprawę otwartą. Nie chcę sie na razie określać, po gruntownym przemyśleniu zobaczymy co dalej.
Dołączenie do Izydorianów nie jest chyba równoznaczne, ze nie można być w innym rycerskim zakonie?