Oktawa Narodzenia Pańskiego
25 grudnia Roku Pańskiego 2021 r. w Katedrze Świętej Rodziny w Walencji odprawiona została południowa, dzienna celebra dla mieszkańców Skarlandu. W procesji do głównego ołtarza podążał ubrany w piękny, odświętny biały ornat, Arcybiskup Enrique Sánchez Oviedo wraz z kapłanami koncelebrującymi. Organy grały. Chór śpiewał pieśń na wejście a duchowny rozpoczął sprawowanie liturgii; kiedy śpiew dobiegła końca, zaczęła się celebra.
Po takim zdaniu na wstęp zaczęła się właściwa celebra. Modlitwa, akt pokuty, pierwsze czytanie, psalm responsoryjny i drugie czytanie, po których nastąpiła aklamacja i odczytanie ewangelii przez celebransa:Boże Narodzenie przypomina nam, że Bóg nie rzuca słów na wiatr
Te Święta Bożego Narodzenia są kolejną okazją do zmiany tej sytuacji i do nawiązania komunikacji z Bogiem. Aby to się stało, wpatrujmy się uważnie w Betlejemską stajenkę i rozmyślajmy nad tym, co się tam stało.
Wszyscy wysłuchali słów zapisanych na dzisiejszy dzień. Po wysłuchaniu Ewangelii według św. Jana, Główny celebrans kontynuował sprawowanie liturgii. Wygłosił również krótkie kazanie:"Ewangelia (J 1, 1-18)
Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga,
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o Światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz posłanym, aby zaświadczyć o Światłości.
Była Światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
Na świecie było Słowo,
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego,
którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
Słowo stało się ciałem
i zamieszkało między nami.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce. Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, o Nim pouczył."
Główny Celebrans zakończył mówić. Trwała jeszcze przez chwile cisza, po której kontynuował sprawowanie celebracji.Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!
"Boże Narodzenie przypomina nam, że Bóg nie rzuca słów na wiatr. Bóg nie potrafi oddzielić swojego Słowa od Wcielenia. To tylko u nas tak jest, że co innego słowa, a co innego życie. U Boga to jest niemożliwe. Może dlatego mamy takie problemy z usłyszeniem Boga. My bowiem jesteśmy przyzwyczajeni słuchać słów, które nie pokrywają się z życiem. Dla nas „słowo” oznacza więc co innego niż dla Boga. Stąd brak komunikacji.
Te Święta są kolejną okazją do zmiany tej sytuacji i do nawiązania komunikacji z Bogiem. Aby to się stało, wpatrujmy się uważnie w Betlejemską stajenkę i rozmyślajmy nad tym, co się tam stało. W ten sposób będziemy uczyć się Bożego języka.
Bóg mówi do nas Miłością. Poznawajmy Miłość, a będziemy coraz lepiej rozumieć, co mówi do nas Bóg, bo Jego język nie będzie już dla nas obcy." Amen.
Na zakończenie Mszy odmówiono modlitwę do Św. Michała Archanioła, a potem zabrzmiała piękna pieśń na wyjście. Po jej odśpiewaniu ludzie rozpoczęli opuszczać kościół. Na kościele trwało jeszcze kilka osób na osobistej modlitwie.